Czy kiedykolwiek spędziłeś miesiące nad budowaniem swojej marki (logo, kolory, czcionka…) i tak naprawdę nie dotarłeś do momentu, w którym byłeś zadowolony z efektu? To prawdopodobnie dlatego, że chcesz, aby Twoja marka miała jakieś znaczenie, aby Twoi idealni klienci poczuli właściwe emocje, gdy natkną się na Twoje materiały.
Krótko mówiąc, obsesyjnie zadajesz sobie pytanie: „O czym moi idealni klienci pomyślą, gdy zobaczą moją markę?” Problem w tym….że ten koncept nie pasuje do sposobu, w jaki dziś kupujemy rzeczy. Widzisz, nie dokonujemy zakupów na podstawie znaczenia marki:
Nie wybieramy inPostu, zamawiając rzeczy lub wysyłając paczki, ponieważ w ich logo jest słoneczko.
Nie kupujemy książek na Amazonie, ponieważ w ich logo jest ukryty uśmiech.
Nie kupujemy batoników Toblerone, ponieważ żółta góra to tak naprawdę niedźwiedź.
Podobnie jak właściciele firm nie kupują ode mnie, ponieważ czerwono-czarna kombinacja kolorów moich marek oznacza, że jestem bezpośrednia i działam inaczej.
Kupujemy rzeczy, ponieważ określony kontekst (gdzie, kiedy, z kim, z czym, dlaczego) sprawia, że myślimy o określonej kategorii lub marce.
Dlatego właściwe pytanie brzmi: „Która marka przychodzi Ci na myśl, gdy pojawia się [kontekst X]?”
Co to oznacza? Nie musisz spędzać miesięcy na obsesyjnym rozważaniu znaczenia swojego logo.
Używając przykładu mojego ulubionego podcastu Diary of a CEO, wiele osób może go słuchać podczas spaceru, biegania, chcąc się czegoś nauczyć i zainspirować. W tym kontekście pytanie brzmi: „Które marki przychodzą Ci na myśl, gdy biegasz i poszukujesz inspiracji biznesowej?” Oto jak możesz budować skojarzenia marki w umysłach swoich klientów:
Krok #1: Zidentyfikuj triggery zakupowe, rozumiejąc kontekst decyzji Twoich klientów.
Przeszukaj recenzje online, przeprowadź wywiady, zaufaj intuicji, rozmawiaj z osobami z działu obsługi klienta… Zastosuj wszystkie dostępne metody, aby zidentyfikować gdzie, kiedy, z kim, z czym i dlaczego zachodzi decyzja zakupowa.
Krok #2: Priorytetyzuj najczęstsze i najbardziej znaczące wyzwalacze zakupowe.
Krok #3: Bądź tam, gdzie Twoi klienci doświadczają tych wyzwalaczy zakupowych, czy to w świecie realnym, czy online.
Krok #4: Buduj powiązania między triggerami zakupowymi a swoją marką.
Na przykład, jeśli jesteś copywriterem, możesz odkryć, że ludzie współpracują z Tobą, gdy wprowadzają na rynek nowy produkt. W takim przypadku opowiedz im, jak Twoje usługi pomoga im w wystartowaniu nowego produktu.
To lepsza alternatywa niż ślęczenie nad logotypem kolejny tydzień? Mam taką nadzieję!